Autor Wiadomość
PiRatTt
PostWysłany: Pon 20:52, 20 Lut 2006

Polonez jest najlepszy Very Happy nieno bez smiechu dobry jest tylko Korozia
HARNAŚ
PostWysłany: Sob 16:26, 18 Lut 2006

Może nie najlepsze Wink ale na pewno nie takie złe jak się mówi.
PiRatTt
PostWysłany: Nie 21:17, 22 Sty 2006

Harnas ja dobrze wiem Polduś to najlepsze autko
HARNAŚ
PostWysłany: Nie 20:08, 22 Sty 2006

Nie słuchajcie tego, Polonez to naprawdę dobre auto.
PiRatTt
PostWysłany: Sob 15:11, 21 Sty 2006

Polonez u Clarksona!
21.01.2006 00:47

Polonez przez długie lata należał do największych osiągnięć polskiej motoryzacji. Tym samym stanowił też marzenie wielu tysiący Polaków, którzy zamiast niego mogli wybrać malucha lub dużego fiata.


Oczywiście wszystko to się zmieniło, gdy po otwarciu granic do naszego kraju napłynęła fala używanych samochodów z Zachodu. Wówczas Polonez bezpowrotnie stracił swoją pozycję.

A jak ten samochód jest oceniany przez dziennikarzy europejskich? W jednym ze swoich programów Poloneza testował Jeremy Clarkson.


Cóż, jak można się spodziewać oceny nie były zachwycające. Oględnie mówiąc...

Znany z poczucia humoru Clarkson szybko wyjaśnił sobie dlaczego Lech Wałęsa, gdański robotnik, stanął naprzeciw potężnego Związku Radzieckiego. Bo miał już dosyć Poloneza i chciał nowy samochód!

Clarkson testował Poloneza w eksportowej wersji Leisure. I nie omieszkał poszukać etymologii tego słowa (znaczy ono wolny czas, bez pośpiechu) - czy chodzi o niespieszne osiągi, a może hamulce? Polonez ma 82 KM mocy, których nie udało się niestety Anglikowi nigdzie odnaleźć... A dźwięk archaicznego silnika określił jako pianie koguta.


W skrócie wszystko co związane z Polonezem jest... okropne i haniebne. A co jest najgorsze? Właściwości jezdne. Wchodząc w zakręt kierowca musi zmagać się olbrzymią podsterownością, której długo nie da się zrównoważyć tylnym napędem nawet na luźnej nawierzchni.

Mimo wszystko test zakończył się małym światełkiem w tunelu. W opinii Clarksona Polonez nie jest najgorzej prowadzącym się samochodem na świecie. Jeszcze gorsze pod tym względem są bowiem pojazdy... rodem z Ameryki! I nie zmienia tego fakt, że testowany Polonez skończył swój żywot zrzucony z dźwigu na ziemię...
(c)interia.pl